Przejdź do głównej zawartości

Strach i lęk – emocje w cieniu „Przerwanej lekcji muzyki”


Trafiliście tu zapewne za sprawą rolki na TikToku albo linku na Facebooku – dzięki, że kliknęliście i jesteście tutaj. To mój pierwszy tekst poza łamami fundacji The Presja, dla której pisałem przez ponad dwa lata i opublikowałem łącznie około dziesięciu artykułów. Mało? Może, ale liczy się jakość.

Dziś poruszę temat, który często wydaje się prosty, a jednak bywa mylony – różnica między strachem a lękiem. Obie te emocje często używamy zamiennie, nie zdając sobie sprawy, jak fundamentalnie się różnią. Pomocą w tej analizie będzie film Jamesa Mangolda z 1999 roku – Przerwana lekcja muzyki, który w sposób poruszający i nieprzesadzony przedstawia trudne emocje, jakie towarzyszą pacjentkom szpitala psychiatrycznego.

Przerwana lekcja muzyki (ang. Girl, Interrupted) to historia młodej kobiety, Susanny Kaysen, która po próbie samobójczej trafia do szpitala psychiatrycznego Claymoore. Film, oparty na autobiograficznej książce autorki o tym samym imieniu, opowiada nie tylko o życiu w zamkniętym ośrodku, ale przede wszystkim o wewnętrznych przeżyciach, niepokoju i zagubieniu.

To właśnie na tle tej historii będziemy rozróżniać dwa pojęcia – strach i lęk. Oba są intensywnymi emocjami, często uznawanymi za tożsame, lecz psychologia wyraźnie wskazuje na różnice w ich źródłach, czasie trwania i sposobie odczuwania.


Zanim jednak przejdziemy do rozróżnienia, zadajmy sobie podstawowe pytanie: czym właściwie są emocje? Emocje to reakcje organizmu na ważne dla nas wydarzenia – wewnętrzne lub zewnętrzne. Od złości, przez zachwyt, aż po wstyd – pełnią one funkcje informacyjne i adaptacyjne.

Psychologowie opisują emocje jako subiektywne doświadczenia, które wpływają nie tylko na nasze myśli, ale także na ciało. Przykładowo, przyśpieszone bicie serca, suchość w ustach, drżenie rąk – to wszystko objawy emocji takich jak strach czy lęk. Emocje mogą być chwilowe (np. rozbawienie) lub długotrwałe (np. niepokój). Co więcej, są kluczowe w relacjach – pomagają budować więzi, chronić się przed zagrożeniem lub wycofać z toksycznych sytuacji.

Choć potocznie często stosujemy je zamiennie, psychologia rozróżnia strach i lęk w bardzo wyraźny sposób.

Strach to naturalna i automatyczna reakcja na realne zagrożenie. Pojawia się nagle, w obliczu czegoś konkretnego – np. gdy widzimy pędzący samochód, słyszymy nagły huk, zauważamy kogoś podejrzanego w ciemnej uliczce. To instynktowna odpowiedź organizmu – „uciekaj albo walcz”. Jak pisze Donata Kurpas w swoim artykule, strach pełni ważną funkcję przetrwania – jest krótki, intensywny, ale mija, gdy znika źródło zagrożenia.

Lęk natomiast to emocja bardziej złożona i przewlekła. Nie musi mieć konkretnego bodźca. Może być reakcją na wyobrażone zagrożenie, obawy dotyczące przyszłości, poczucie niepewności. W artykule z portalu Psychologuj.pl czytamy, że lęk to „stan wzmożonego napięcia emocjonalnego, który towarzyszy człowiekowi w sytuacji, gdy spodziewa się negatywnych wydarzeń, ale nie potrafi ich jednoznacznie zdefiniować.”

W skrócie:

  • Strach = reakcja na coś tu i teraz

  • Lęk = przewidywanie czegoś, co może się wydarzyć



Film Jamesa Mangolda doskonale obrazuje to rozróżnienie.

Strach w filmie pojawia się w sposób gwałtowny i intensywny – na przykład w relacjach z Lisą (świetna rola Angeliny Jolie). Lisa to postać impulsywna, charyzmatyczna, ale też niebezpieczna. Bohaterki boją się jej – jej słów, zachowań, nieprzewidywalnych reakcji. Jej obecność budzi napięcie, często prowadząc do sytuacji granicznych. Takie momenty to czysty strach – wywołany realnym zagrożeniem.

Z kolei lęk przejawia się w postaci długotrwałych, wewnętrznych napięć bohaterek. Susanna (Winona Ryder) nie potrafi zdefiniować siebie – nie wie, czy jest „normalna”, czy chora, czy pasuje do społeczeństwa. Lęk o przyszłość, dorosłość, sens istnienia, towarzyszy jej niemal przez cały pobyt w szpitalu. To właśnie ten stan doprowadza ją do izolacji i zagubienia.

Również Polly, poparzona dziewczyna o dziecięcym usposobieniu, doświadcza lęku przed odrzuceniem. Jej śmiech to często przykrywka dla bólu, którego nie potrafi wyrazić. Georgina z kolei żyje w ciągłym napięciu emocjonalnym – panicznie boi się samotności i odrzucenia przez Lisę.

Lęk Susanny dotyczy także innych – szczególnie Tobiasa, który zostaje wylosowany do wojska. Obawa, że zginie, a ona nie będzie mogła go ochronić, jest lękiem egzystencjalnym. Nie da się go osadzić w czasie ani miejscu – jest „wszędzie i zawsze”.

To wszystko sprawia, że film Przerwana lekcja muzyki staje się nie tylko dramatem psychologicznym, ale też niezwykle trafnym komentarzem na temat kondycji emocjonalnej człowieka.

Zarówno strach, jak i lęk, są emocjami głęboko ludzkimi i nieuniknionymi. Strach ostrzega nas przed fizycznym zagrożeniem – jest reakcją szybką, konkretną i zazwyczaj krótkotrwałą. Lęk natomiast to niepewność, brak kontroli, obawa o przyszłość i relacje – coś, co może trwać miesiącami lub latami.

Film Jamesa Mangolda pokazuje, że emocje – nawet te trudne – nie muszą nas niszczyć. Mogą prowadzić do refleksji, zmiany i samopoznania. Bohaterki Przerwanej lekcji muzyki przechodzą drogę przez ciemność własnych emocji, ale niektóre z nich wychodzą z niej silniejsze.

W świecie, gdzie tempo życia często zagłusza nasze uczucia, warto się na chwilę zatrzymać i przyjrzeć temu, co naprawdę czujemy. Bo jak pokazuje Susanna – czasem największym lękiem nie jest przyszłość, ale to, że nie wiemy, kim jesteśmy.

Komentarze